czwartek, 20 sierpnia 2015

Dookoła świata i jeszcze dalej! Wakacyjny #booktag

Przed wami typowo wakacyjny tag do którego nominowała mnie Kasia z Uciekajac w Ksiazki.
Cóż to takiego? To wakacyjne "wyzwanie", jako że każdy w tym czasie gdzieś wyjeżdża bliżej lub dalej. Autor wybrał 6 miejsc na świecie, którymi jest zainteresowany i do każdego dobrał kojarzącą się z nim książkę.




1. Polska - książka, do której masz największy sentyment?
Pierwsze co przychodzi mi do głowy to "Opowieści z Narnii". Pokochałam tą historie i to właśnie dzięki twórczości Pana Lewisa zakochałam się w książkach i ich świecie. Czasem wracam do tych książek. Czytam rozdział, dwa. Czasem same cytaty. Ciągle stoją na mojej półce i szybko się ich nie pozbędę.

2. Wielka Brytania- książka, która poprawia Ci humor w deszczowe dni?
Moje ukochane wyspy... Co bym na nie zabrała? Chyba tak jak Kasia (której jeszcze raz dziękuję za nominację) wybrałabym książkę Greena  19 razy Katherine. Książka przy której śmiałam się wiele razy i z przyjemnością do niej kiedyś wrócę. Popijając angielską herbatę razem z Colinem będę śmiała się deszczowi w twarz!

3. Egipt- najlepsza książka na wakacje?
Zdecydowanie Oddawaj różdżkę, Phong! Zakochałam się w tej książce i ciągle jestem pod ogromnym wrażeniem stylu autor. Dodatkowy plus - jest to polska książka. Dobrze wiemy, ze dobrych polskich autorów jest niewielu, a Pan Łukasz ma zadatki na świetnego pisarza i z niecierpliwością czekam na jego kolejne literackie podboje!  Jeśli ktoś jeszcze nie zna tej książki pora wpisać ją na listę must-have!

4. Kenia- książka, podczas której zrobiło Ci się gorąco?
To chyba odpowiednia pora by wspomnieć o mojej miłości do "Igrzysk śmirci". Ta książkę mnie zmiażdżyła i  na zawsze odmieniła czytelniczy (i nie tylko) punkt widzenia świata. Fabuła zaskakuje, a styl Suzanne Collins nie pozwala na dłużej oderwać się od książki.


5. Indie- akcja powieści toczy się w egzotycznym kraju?
Na myśl przychodzi mi książka, którą czytałam jakieś 3 lata temu. Jest to autobiografia Sabine Kuegler. W książce "Dziecko dżungli" opowiada o latach spędzonych w indonezyjskiej dżungli i o powrocie do 'naszego' świata. Książka porusza, śmieszy i szokuje. Nigdy nie sądziłam, że jakaś autobiografia tak mnie wciągnie, ale ta jest naprawdę warta polecenia


 6. Meksyk- (muzyka, tańce, śpiew i dobre jedzenie) czyli książka, dobra pod każdym względem?
No i teraz to mam dylemat. Dla mnie książka idealna to "Igrzyska śmierci"; ostatnio również "Czerwona królowa" chociaż zakończenie ideałem nie było... Chyba jednak znalazłam książkę idealną. A mianowicie mam na myśli "Dar Julii". Najgenialniejsze zakończenie trylogii jakie można było wymyślić.  Książka jest arcydziełem samym w sobie. Od bohaterów, po cała fabułę, styl autorki i okładkę. Wszystko jest w niej dopracowane i na swoim miejscu. Właśnie nasza mnie ochota, aby przeczytać ją jeszcze raz!





Znaleźliście tu coś dla siebie? Zgadzacie się ze mną czy mam wypaczony gust? xD

1 komentarz:

  1. "19 razy Katherine" strasznie mnie znudziło :( Nie potrafiłam wciągnąć się w tę lekturę. Co do "Dar Julii" jeszcze nie wiem, niedawno przeczytałam drugi tom, a trzeci czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń