A ślicznie będzie też na wydawniczych półkach. Jesień sprzyja czytaniu, więc oto kilka propozycji na te dni.
1. Tytuł: Tak się kręciło. Na planie 10 kultowych filmów PRL
Autor: Andrzej Klim
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 2016-10-03
Data wydania: 2016-10-03
Dziesięć kultowych filmów, które wszyscy oglądaliśmy i wspominamy z
sentymentem. Poznajmy kulisy ich powstawania w ponurej rzeczywistości
PRL. Andrzej Klim ubarwia swoją opowieść śmiesznymi, a niekiedy
przerażającymi anegdotami z minionych czasów, wspomnieniami i opisami
perypetii filmowców. Wprowadza czytelnika w świat peerelowskiej
produkcji filmowej, przywołuje wydarzenia, o których wiedzą jedynie ich
uczestnicy, a które szokują nawet dziś, po latach. Wspomina twórców,
którzy mierząc się z trudnościami epoki, nigdy nie zrezygnowali z magii
kina.
Po pierwsze - interesuję się kinem. Lubie wiedzieć jak powstają jakieś filmy, skąd pomysł na scenariusz czy coś. A tutaj mówimy o czasach PRLu, kiedy kręcenie filmów było z całą pewnością dużo cięższe niż dziś. Ciekawą rzeczą jest aplikacja mobilna Tap2C, zawarta w książce, która daje czytelnikowi dodatkowe
możliwości, zgłębiania tematu. Czytając historie związane z powstawaniem
kultowych filmów PRL, wystarczy jej użyć aby oglądać
opisywane sceny. Dla mnie sztos!
2. Tytuł: Przed końcem świata
Autor: Tommy Wallach
Tytuł oryginału: We All Looked Up
Wydawnictwo: Bukowy las
Data wydania: 12.10.2016
Gdy asteroida pędzi ku Ziemi, wszyscy z niepokojem spoglądają w górę. A
może lepiej spojrzeć w głąb siebie? Przed takim pytaniem stają też
bohaterowie powieści, maturzyści. Co zrobią ze swoją młodością,
nadziejami, uczuciami? Podobno szkoła średnia to najlepszy okres życia…
Peter, koszykarska gwiazda swojego liceum, martwi się, że to może być
prawda.
Eliza chciałaby jak najszybciej opuścić
Seattle i pozbyć się złej reputacji. Anita zastanawia się, czy dla
studiów w Princeton warto rezygnować z prawdziwych marzeń. Andy
natomiast nie rozumie, o co w ogóle chodzi z całym tym szumem wokół
studiów i kariery: przyszłość może przecież poczekać. Albo i nie.
Przyszłość właśnie pędzi przez kosmos i bardzo możliwe, że zmiecie z
powierzchni Ziemi całe życie. Czekając na rozwój wydarzeń, czworo
bohaterów wraz z resztą planety musi porzucić wszelkie plany i
zdecydować, jak spędzić resztę teraźniejszości. A może końca świata
jednak nie będzie?
Maturę mam coprawda za 2 lata, ale nie oznacza to, że nie myślę o przyszłości. Myślę i to bardzo dużo. Bo co w dzisiejszym świecie może robić humanista, ze skłonnością do melancholii i pragnieniem zwiedzenia całego świata? Kim zostać, żeby móc żyć? Myślę, że ta książka mogłaby mi się przydać...
3. Tytuł: Dom z liści
Autor: Mark Z. Danielewski
Tytuł oryginału: House of Leaves
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 26.10.2016
Johnny Wagabunda, były pracownik salonu tatuażu w Los Angeles,
znajduje notes Zampano, starszego pana i odludka, który zmarł w swoim
zagraconym mieszkaniu. Notes zawiera opatrzoną licznymi przypisami
historię "Relacji Navidsona".Fotoreporter Will Navidson wprowadził się z rodziną do nowego domu - dalsze wydarzenia zostały zarejestrowane na taśmach filmowych oraz w postaci wywiadów. Od tamtej pory Navidsonowie stali się sławni, a Zampano - robiąc notatki na luźnych kartkach papieru, serwetkach i w gęsto zapisanych notatnikach - skompilował wyczerpującą pracę na temat wydarzeń w domu przy Ash Tree Lane.
Jednakże ani Wagabunda, ani nikt z jego znajomych nigdy nie słyszeli o "Relacji Navidsona". Teraz zaś im więcej Johnny czyta o domu Navidsonów, tym bardziej zaczyna się bać i popadać w paranoję. Najgorsze jest to, że nie może potraktować znalezionych zapisków jako zwykłych majaczeń starego wariata. Zaczyna zauważać zachodzące w otoczeniu zmiany...
Gatunek - horror. Tak twierdzi wydawnictwo. Ludzie piszą, że jest ciekawa, inna niż wszystkie. Może w sam raz na październikowe popołudnia? No i tytuł z okładką bardzo mnie przyciągają. Obiecują mojej wyobraźni niesamowitą historię. Nic z tym nie zrobię, pragnę tej książki...
Zaintrygowałaś mnie Domem z liści, pierwszy raz słyszę o tym tytule ;)
OdpowiedzUsuń