Cykl: Dotyk Julii
tytuł oryginału: Unite Me
wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
data wydania: 22 września 2014
liczba stron: 360
Specjalny dodatek do bestsellerowej trylogii Tahereh Mafi – nowa książka o losach Julii. Zawiera niezwykły pamiętnik głównej bohaterki, dzięki któremu dowiemy się, co poprzedziło wydarzenia opisane w pierwszym tomie, oraz dwie nowele: „Destroy Me” i „Fracture Me”.
„Destroy Me” to opowieść Warnera pokazująca, co zdarzyło się pomiędzy akcją pierwszej i drugiej części trylogii.
„Fracture Me” to historia opowiadana przez Adama, rozgrywająca się po wydarzeniach opisanych w drugiej części sagi.
„Destroy Me” to opowieść Warnera pokazująca, co zdarzyło się pomiędzy akcją pierwszej i drugiej części trylogii.
„Fracture Me” to historia opowiadana przez Adama, rozgrywająca się po wydarzeniach opisanych w drugiej części sagi.
Jak widać, książką trafiła do mnie już jakiś czas po premierze, dlatego też gdy tylko wreszcie ją dostałam, zabrałam się za nią od razu!
Książka zawiera fragment historii Julii z punktu widzenia Warnera ( <3 ), a także z punktu widzenia Adama. Na samym końcu czeka nas bonus od autorki w formie pamiętnika głównej bohaterki.
Destroy Me czytałam bardzo powoli, chłonęłam każdy rozdział, każde zdanie, każdy wyraz i każdą literę. Miałam tez sporo czasu wolnego, więc mogłam sobie na to pozwolić. Przemyślenia Warnera nieraz bardzo mnie dziwiły. Bez spojlerów, powiem tylko, że jest on zupełnie inny niż pokazuje światu na zewnątrz.
Przy czytaniu Fracture Me miałam już więcej obowiązków, pełno sprawdzianów, więc tą część tajemnicy pochłonęłam bardzo szybko, nie zastanawiając się nad głębszym znaczeniem jego przemyśleń i spostrzeżeń.
Sytuacja znów się zmieniła gdy dotarłam do Dziennika Julii. Pełno tu poskreślanych zdań i wyrazów, pełno przemyśleń, które Julia tak rozpaczliwie chciała ukryć głęboko w sobie. Pełno tu emocji.
Dzisiaj zaczęłam krzyczeć.
Uwielbiam styl pisania Tahereh Mafi, więc czytanie tej książki było dla mnie czystą przyjemnością.
Wiele razy płakałam lub cierpiałam razem z bohaterami, chociaż nie było to opisane w szczególnie smutny sposób. Po prostu człowiek, może odczuć emocje bohaterów za co jestem ogromnie wdzięczna autorce.
Kolejna genialna sprawa to okładka. kolejny raz się w niej zakochałam i ogromnie żałuję, że nie posiadam tej książki na własność.
Jednak jak to ja, musiałam znaleźć jakiś minus. Wiadomo, że mamy poznać fragmenty historii Adama i Warnera, ale mimo wszystko - za mało Julii w książce o historii Julii. Można przymknąć na to oko, ale nie mogłam też tego pominąć w recenzji :)
Krótko mówiąc - kolejne niezwykłe dzieło autorstwa Tahereh Mafi. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła spotkać się z jej twórczością i wszystkim gorąco polecam całą serię o Julii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz